Rozdział 116
Nick POV
Jeśli Adrian naprawdę chciał skontaktować się z rebelią, miał rację, że potrzebował laptopa i starego telefonu komórkowego. Jedynymi przedmiotami, których nie dało się namierzyć, były te wykonane w ubiegłym stuleciu, a on musiał mieć pewność, że jego wysiłki są nie do namierzenia.
Na prośbę młodych alfów udałem się cicho do dzielnicy ludzi, przebrany za rutynową wizytę u mojego taty. Nikt nie podejrzewałby niczego podejrzanego w tej wizycie, zwłaszcza po tym, jak sam król omal nie oberwał.