Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1151 Miłość od pierwszego wejrzenia
  2. Rozdział 1152 Plan B
  3. Rozdział 1153 Jednostronny
  4. Rozdział 1154 Nie ma odwrotu
  5. Rozdział 1155 Wskazówka Luki
  6. Rozdział 1156 Jesteśmy w dupie
  7. Rozdział 1157 Ten sam ból
  8. Rozdział 1158 Zapieczętowany pocałunkiem
  9. Rozdział 1159 Wizyta gościnna
  10. Rozdział 1160 Najlepszy wilk alfa
  11. Rozdział 1161 Ślub Ferdynanda
  12. Rozdział 1162 Sezon godowy
  13. Rozdział 1163 Nie mam więcej pytań
  14. Rozdział 1164 Ślub Ferdynanda
  15. Rozdział 1165 Żegnaj
  16. Rozdział 1166 Amnezja
  17. Rozdział 1167 Co przyciąga Cię do Kurta
  18. Rozdział 1168 Szokujące słowa
  19. Rozdział 1169 Zwycięstwo nad pięknem wkrótce
  20. Rozdział 1170 Działając
  21. Rozdział 1171 Dziewięćdziesiąt dziewięć dni
  22. Rozdział 1172 Dziewczyna
  23. Rozdział 1173 Alkoholizm
  24. Rozdział 1174 Podręcznik projektowania
  25. Rozdział 1175 Czy chcesz mnie poślubić?
  26. Rozdział 1176 Dwoje staje się jednym
  27. Rozdział 1177 Niedoświadczony
  28. Rozdział 1178 Frank
  29. Rozdział 1179 Organizujemy ślub w tym tygodniu
  30. Rozdział 1180 Sen czy rzeczywistość
  31. Rozdział 1181 Następujący
  32. Rozdział 1182 Czy stracił rozum?
  33. Rozdział 1183 Noc poślubna
  34. Rozdział 1184 Poznaj jej miejsce
  35. Rozdział 1185 Obowiązki żony
  36. Rozdział 1186 Kontynuujmy dziś wieczorem
  37. Rozdział 1187 Teściowie
  38. Rozdział 1188 Skorzystaj z okazji, aby dać im nauczkę
  39. Rozdział 1189 Niech odpłacą sto razy
  40. Rozdział 1190 Roztargnienie
  41. Rozdział 1191 Nie spiesz się
  42. Rozdział 1192 Najnowsze wiadomości
  43. Rozdział 1193 Nadal jest miejsce na rozwój
  44. Rozdział 1194 Ujawniłem to
  45. Rozdział 1195 Skąd pochodzi miłość
  46. Rozdział 1196 Pierwszy porządek obrad
  47. Rozdział 1197 Uważaj na mnie
  48. Rozdział 1198 Jąkanie
  49. Rozdział 1199 Stawianie mnie w trudnej sytuacji
  50. Rozdział 1200 Nie chcę już mojego brata

Rozdział 2 Powód rozwodu

Wszyscy służący wyszli, by powitać Lenny'ego. Scarlet stała przy oknie swojej sypialni na drugim piętrze, patrząc na nich cicho.

Lenny poruszał się z gracją lamparta. Miał olśniewającą figurę. Jego ubrania leżały na nim idealnie.

Na jego twarzy malował się zimny wyraz. Był tak wysoki, a jego masywne ramiona były proporcjonalne na podstawie złotego podziału. Jego nogi były umięśnione i silne, idealnie proporcjonalne do jego szczupłych bioder i talii.

Wszystko w nim było tak zmysłowe, a jednocześnie tak onieśmielające. Scarlet czuła jego ciało tamtej nocy, trzy miesiące temu.

Doświadczenie było tak przytłaczające, że wciąż nie mogła uwierzyć, że to się naprawdę wydarzyło. Pobiegła do domu o świcie. Wciąż nie wiedziała, jak mu o tym powiedzieć.

Jego twarz była surowo przystojna. Każdy kąt jego wyrzeźbionych rysów był ostry i precyzyjny.

Bóg był tak stronniczy. Lenny nie tylko został obdarzony idealną figurą i przystojną twarzą, ale także wysoką inteligencją.

Był jeszcze nastolatkiem, gdy ukończył z wyróżnieniem finanse i prawo. Naturalnie przejął rodzinny biznes po ukończeniu studiów. Pod jego kierownictwem firma stała się najlepsza w Wellholt — stolicy kraju. Kilka lat temu stała się międzynarodowa. Firma ocierała się o inne firmy, które istniały od kilku dekad.

Lenny był zawsze zajęty. Dzień po ślubie wyjechał za granicę, ponieważ nowy oddział wymagał jego pilnej uwagi. Od tamtej pory nie wrócił.

Scarlet stała tam, pogrążona w myślach. Gęsia skórka nagle pojawiła się na jej skórze. Spojrzała w dół, tylko po to, by znaleźć parę zimnych oczu wpatrujących się w nią. Szybko ukryła się za zasłoną.

W następnej sekundzie mocno ugryzła się w dolną wargę. Nie wiedziała, dlaczego jej pierwszą reakcją było ukrycie się.

Być może wynikało to z jej niepewności w obecności nieobecnego męża.

Macocha Scarlet była teraz matriarchą rodziny Brown. Przez większość swojego życia była niewidzialna. Gdyby nie wyszła za Lenny'ego, byłaby w domu i służyła na rozkaz swojej macochy jak służąca.

Wiele lat temu jej biologiczna matka uratowała życie babci Lenny'ego. To był główny powód, dla którego mogła poślubić Lenny'ego.

Scarlet nie sądziła, że Lenny ją kocha. Ale nie wydawał się jej nienawidzić. W końcu przez ponad rok spełniała swoją rolę posłusznej żony.

Wkrótce na górze pojawił się służący i zapukał do drzwi.

„Pani Foster, pan Foster wrócił. Chce zjeść z tobą kolację na dole”.

Scarlet zebrała się na odwagę i natychmiast zeszła na dół.

Usiedli po przeciwnych końcach długiego stołu jadalnego.

Ona lubiła tradycyjne jedzenie, a on lubił kuchnię zagraniczną. Teraz, gdy był w domu, szef kuchni serwował jedzenie zgodnie z jego preferencjami.

Scarlet dostała talerz średnio wysmażonego steka na przystawkę. Kiedyś odcięła kawałek

i zobaczyła jego zaczerwienienie, nie mogła powstrzymać mdłości. Zwymiotowała, upuszczając sztućce.

„Co się stało?” Lenny zapytał chłodno, unosząc brwi.

„Eee. Po prostu nie jestem przyzwyczajony do jedzenia tego”. Scarlet rzadko jadła steki. Te kilka razy, kiedy to robiła, zawsze były dobrze wysmażone. Co więcej, ostatnio miała gorszy apetyt. Być może to przez upał.

„Przynieś jej dobrze wysmażonego steka” – Lenny rozkazał pokojówce, pstrykając palcami.

„Dziękuję” – mruknęła z uznaniem.

Przez resztę kolacji nie rozmawiali ze sobą. W ogóle nie przypominali pary. Wyglądali jak obcy ludzie, których zmuszono do dzielenia stołu.

Kiedy Lenny skończył jeść, otarł usta z gracją. Po chwili wahania Scarlet postanowiła opowiedzieć mu o tym, co wydarzyło się tamtej nocy, mimo że jej serce waliło jak szalone.

"Lenny."

"Szkarłat."

Wykrzyknęli jednocześnie.

„Ty zacznij” – powiedziała Scarlet i przełknęła ślinę.

Nie wahał się przemówić.

„Scarlet, chcę rozwodu.”

Te słowa uderzyły ją jak grom z jasnego nieba. Powtarzały się w jej głowie niezliczoną ilość razy.

Gdy Scarlet opadła szczęka, służący przyniósł plik i położył go przed nią. To była umowa rozwodowa. Lenny już ją podpisał. Jego pismo było schludne i stanowcze.

Mrugnęła niezliczoną ilość razy, patrząc na dokument. Kilka sekund później uspokoiła się i przejrzała go.

Podział majątku był najważniejszą rzeczą w rozwodzie.

Z klauzul wynikało, że po rozwodzie dostanie sklep i mieszkanie . Obie nieruchomości były warte dziesiątki milionów każda. Znajdowały się również w dobrych lokalizacjach. Ponadto dostanie pięćdziesiąt milionów dolarów i małą firmę z czystym zyskiem kilku milionów rocznie.

Nie był to zły układ, biorąc pod uwagę, że przespała się z nim tylko raz, a ich małżeństwo nie trwało długo.

Niemniej jednak ta prośba była niespodziewana. Zastanawiała się, dlaczego nagle poprosił o rozwód.

Scarlet zamknęła teczkę i po raz pierwszy od ich pierwszego spotkania spojrzała mu prosto w oczy.

Nie unikał jej wzroku. Po raz pierwszy mógł uważnie przyjrzeć się jej twarzy. Zauważył, że była dość piękna. Miała elfią twarz. Jej oczy błyszczały jasno i czysto jak kryształowe wody jeziora.

Była bardzo chuda, jakby cały czas była głodna.

Było coś znajomego w jej sylwetce. Była podobna do kobiety z tamtej pamiętnej nocy.

W tym momencie Lenny postanowił utuczyć tę kobietę, gdy tylko ją spotka.

Była zbyt chuda jak na jego gust . Zrobiło mu się jej żal. Jej ciało wyglądało, jakby miało się złamać, gdyby był tej nocy trochę bardziej szorstki.

Scarlet nagle przerwała ciszę. „Czy mogę zapytać, dlaczego chcesz rozwodu?”

„Jestem zakochany w kimś innym” – odpowiedział Lenny bez owijania w bawełnę.

تم النسخ بنجاح!