Rozdział 372 Coś jest nie tak z tym nagłym zakłóceniem.
Gdy wszyscy wyszli, Maggie powiedziała do Rachel i starszej pani: „Chodźmy do sali konferencyjnej, żeby porozmawiać o tym, co macie do powiedzenia”.
Ale starsza pani się nie ruszyła. „Jaka sala konferencyjna? Zostanę tutaj. Rachel Lee, ty mała suko. Gdybyś odważyła się coś zrobić, czy nadal bałabyś się, że usłyszą to inni?”
Rachel trzęsła się ze złości. „Uważam, że odkąd wyszłam za Jaya, nigdy nie zrobiłam mu nic złego. Dlaczego boję się tego, co zostanie usłyszane? Po prostu to jest firma, miejsce pracy, a twoja scena tutaj wpłynie na innych. Powinnaś zachowywać się jak wykształcona osoba”.