Rozdział 712 Gdzieś coś jest nie tak
Kiedy prasa zobaczyła tłum gości, którzy byli w większości wpływowymi i wpływowymi ludźmi, byli poruszeni i podekscytowani. W końcu większość z nich była trudna i rzadko uchwycona na zdjęciach.
Tymczasem goście nie byli zrażeni migawkami i błyskami prasy, gdy szli dalej i wymieniali uprzejmości z innymi, krocząc po czerwonym dywanie z uśmiechem na twarzy. Gdy dotarli do wejścia do hotelu, zostali powitani przez biletera, który później zaprowadził ich do sali bankietowej.
W międzyczasie Nicholasa widziano w przyzwoitym czarnym garniturze z pozbawionym emocji wyrazem na jego przystojnej twarzy. Jednocześnie emanował atrakcyjną i męską aurą, której nie mogli zignorować otaczający go ludzie. Z drugiej strony, Kieran również nosił czarny garnitur, tak jak Nicholas, ale w przeciwieństwie do chłodnego zachowania swojego starszego brata, zawsze był widziany z szerokim uśmiechem na twarzy i przystępnym nastawieniem.