Rozdział 532 Wybór Gregory'ego
Pomimo tego, co powiedział, Tessa nadal nalegała, by przypomnieć mu, by uważał na siebie. „Musisz pamiętać, by najpierw chronić siebie”, powiedziała łagodnie. Skinął głową cicho. Po wyjściu ze szpitala Timothy wrócił do gabinetu, a Tessa odprowadziła Gregory'ego do domu. Kiedy wracali, Gregory przytulił się do Tessy, mrucząc do niej. „Twoja babcia jest zaciekłą i złą osobą, ciociu Tesso. Nie lubię jej”, mruknął.
Kiedy zobaczyła młodego chłopca stającego w jej obronie, przypomniała sobie, jak próbował ją chronić, gdy byli na oddziale szpitalnym. Ciepłe uczucie rozlało się po jej piersi. Klepnęła Gregory'ego w nos, chichocząc. „Wiem, prawda? Kiedyś tak mnie prześladowała”.
Gregory'emu zrobiło się jej żal, gdy usłyszał, co powiedziała. „Nie martw się, ciociu Tesso. Tata i ja zawsze będziemy cię chronić od teraz”. Podniósł swoją maleńką główkę, patrząc na nią szczerym spojrzeniem w oczach. Kiedy zobaczyła młodego chłopca patrzącego na nią tak szczerze, poczuła, że z jakiegoś powodu łzy napływają jej do oczu. Musiała zamrugać, by powstrzymać łzy, aby powstrzymać się od płaczu.