Rozdział 448 Przymusowe małżeństwo
„ Pradziadku, nie bądź zły. Lekarz powiedział wcześniej, że zachorujesz, jeśli będziesz zły, a wtedy będziesz musiał dostać zastrzyk i zjeść gorzkie lekarstwo. Będzie mi cię żal, pradziadku”. Złapał pomarszczoną i starą dłoń Remusa i przekonał go uroczym głosem.
Remus był niezwykle ulżony, a na jego twarzy stopniowo pojawiał się pełen miłości uśmiech. „Nie jestem zły, Greg, nie martw się”. Mówiąc to, spojrzał ponownie na Nicholasa, a jego słaby głos był pełen obrzydzenia, gdy strofował: „Spójrz na Grega, a potem spójrz na siebie. Nawet dziecko jest bardziej grzeczne od ciebie”.
Nicholas spojrzał z ukosa na Gregory'ego, kąciki jego ust lekko się uniosły. W jego głosie słychać było nutę dumy, gdy odpowiedział: „Cóż, to mój syn”.