Rozdział 334 Brak obowiązku wspierania Ciebie
Wyraz twarzy Timothy'ego natychmiast stał się ponury, gdy to usłyszał. Aura otaczająca go stała się przerażająca, gdy lodowato wpatrywał się w Amber.
Kiedy Amber spotkała się z jego przerażającym spojrzeniem, poczuła się trochę zdenerwowana. Jednak lata tyranii sprawiły, że odzyskała opanowanie. Nawet uniosła pierś i powiedziała: „Co? Chcesz mnie uderzyć?”
„ Ha! Uderzyć cię? Boję się, że pobrudzę sobie ręce.” Timothy spojrzał na nią chłodno i z obrzydzeniem.