Rozdział 100
Rozdział 100 – Lydia staje się zdesperowana
3. osoba
Sinclair obserwował Ellę jak jastrząb, gdy jego słowa wylądowały. Burza emocji przemknęła przez jej piękne rysy, najpierw ulga, potem szczęście, a na końcu zmartwienie i zakłopotanie. „Nawet nie spaliśmy ze sobą”. Kontynuował trzeźwo. „Próbowała, ale najwyraźniej mnie to nie interesowało – nawet odurzony”.