Rozdział 18
Właśnie wtedy Patricia dotknęła swoich ust. Coś było nie tak z jej ustami dzisiaj. Były zdrętwiałe, a skóra była nawet lekko podarta w niektórych miejscach, jakby ktoś je ugryzł.
Próbowała sobie przypomnieć, ale nie przypominała sobie, żeby gryźć własną wargę. Jak to możliwe?
Jej synowie wpatrywali się w jej usta, marszcząc brwi. Czuli, że to może być spowodowane jej gorączką, która była tak silna, że nawet jej usta pękały.