Rozdział 680
W kuchni posiadłości Holdena Corinne została pobłażliwie posadzona na czystym blacie przez mężczyznę, który nie pozwolił jej ruszyć palcem. Obserwując, jak niezbyt wprawny nóż mężczyzny pracuje, podczas gdy on siekał warzywa, Corinne leniwie zamachała wciąż obolałymi i delikatnymi nogami i zażartowała: „Panie, jesteś dorosłym mężczyzną, a nadal nie wiesz, jak gotować?”
Mężczyzna spojrzał na nią i odparł: „Myślisz, że muszę wiedzieć te rzeczy?”
Corinne uniosła brwi. Cóż, jak na kogoś urodzonego ze srebrną łyżeczką w ustach, z ubraniami i jedzeniem pod ręką, rzeczywiście nie musieli zawracać sobie głowy tak trywialnymi sprawami jak gotowanie i obowiązki domowe.