Rozdział 648
„ Pacjent i ja jesteśmy sobie obcy. Po prostu tak się składa, że przechodzę obok i chcę oddać krew” – odpowiedziała Corinne.
Lekarz był pod wrażeniem jej hojności. „Zdecydowanie rzadko można spotkać kogoś tak miłego jak ty w dzisiejszych czasach. Szybko, zabierz takiego samarytanina na badanie krwi. Masz moje pozwolenie na pobranie jej krwi, gdy wynik będzie czysty”.
„ Tak, doktorze Kingsley” – odpowiedziała pielęgniarka, kiwając głową.