Rozdział 638
„ Powiedziałem, żebyś się od niej odsunął!” – rozległ się ponownie głęboki głos, tym razem głośniejszy niż kiedykolwiek.
Zboczeniec w końcu znalazł źródło głosu. Odwrócił się, by spojrzeć w kierunku, z którego dochodził, i odkrył, że należał do przystojnego mężczyzny, który był o głowę wyższy od niego. Na sekundę stracił pewność siebie.
„ Ehem. To nie twoja sprawa.”