Rozdział 501
Rosie nigdy nie odmówiłaby instrukcji od mężczyzny, którego kochała, i skinęła skromnie głową, mówiąc: „Tak zrobię, Lucas! Bądź pewien, że przywrócę Anyę!”
Jej serce przepełniała radość, ponieważ czuła, że gotowość Lucasa do powierzenia jej tak ważnego zadania, jak opieka nad Anyą, oznaczała, że stała się ona w sercu Lucasa osobą wyjątkową.
Corinne z kolei była po prostu obskurną sekretarką wykonującą dorywcze prace.