Rozdział 466
„ Oto twoja kawa, panie Lucas.” Corinne zapukała do drzwi, zanim weszła, po czym postawiła kawę, którą właśnie zrobiła, przed Lucasem.
„ Mhm-hm.” Lucas uważnie przeglądał dokument, więc w odpowiedzi tylko nucił. Nawet nie podnosząc wzroku, sięgnął po kawę i podniósł ją do ust, żeby ją napić. Wszystko to, skupiając się na dokumencie.
W tym momencie Rosie siedziała na kanapie w recepcji jego biura. Uśmiechała się i patrzyła na Lucasa z oczekiwaniem. Gdy tylko Lucas napije się tej mocno osłodzonej kawy, z pewnością się zdenerwuje i skarci Corinne.