Rozdział 427
„Powinnaś po prostu żyć jak żona bogatego mężczyzny i zapomnieć o przeszłości. Kiedyś obiecałem twojej matce, że nie pozwolę, aby jej wróg cię znalazł, aby jej dusza mogła spocząć w pokoju w niebie” – powiedział Marvin.
Corinne była oszołomiona, słysząc, jak jej ojciec – który wcześniej nie okazywał jej uczuć – powiedział jej coś takiego. Może jest dla mnie miły, bo wciąż ma uczucia do mojej mamy – pomyślała.
Corinne uśmiechnęła się i powiedziała: „Dziękuję, że mi to powiedziałeś. Będę żyć dobrym życiem i chronić siebie. Żegnaj, panie Carew”.