Rozdział 410
Jeremy głaskał Corinne po włosach, jakby była kotem.
„ Po prostu mówię, jak jest. Wiesz, Anya uratowała mi życie, więc nie mam innego wyjścia, jak tylko upewnić się, że mogę jej dać rozsądne wytłumaczenie. Nie przechodziłbym przez tyle kłopotów, gdyby to była inna osoba. Wcześniej chciałem wejść z tobą, ale Anya nagle zwymiotowała wszędzie i ciągle mnie wołała, więc ja-”
Corinne przewróciła oczami i przerwała mu: „Nie mów nic więcej. Widzę, do czego to zmierza”.