Rozdział 336
Corinne mrugnęła i powiedziała: „Zabrałeś mnie do Holdensów i zmusiłeś mnie do współpracy z tobą, więc tak zrobiłam. Starałam się postępować zgodnie z twoimi ustaleniami najlepiej, jak mogłam, nie sprawić ci przykrości i niczego od ciebie nie oczekiwałam. Ale od tego czasu wiele się zmieniło i teraz, gdy zgodziliśmy się spróbować dogadać się ze sobą, powinieneś nauczyć się szanować również moje życzenia. Wiele rzeczy wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni i jestem wyczerpana. Chcę mieć trochę spokoju i ciszy, więc czy mógłbyś pozwolić mi zostać samej w tym pokoju? Jeśli chcesz dać mi jasno do zrozumienia, że to twój pokój, mogę pójść do pokoju gościnnego albo mogę stąd wyjść i wrócić do swojego domu”.
Jeremy zmrużył oczy, gdyż jej słowa nie pozostawiały mu zbyt wiele pola manewru. „Jak sprytnie!”
„ To nie jest kwestia tego, co jest twoje, a co moje. Kiedy nigdy nie pozwoliłem ci robić tego, co chcesz? Hmm? Jeśli chcesz mieć ten pokój dla siebie, to go sobie weź. Pójdę do gabinetu.”