Rozdział 326
W wagonie metra Corinne była tak przytłoczona słowami Jeremy'ego, że zaczęła odczuwać zawroty głowy. Zaczęła się szaleńczo rumienić, bojąc się, że ktoś mógł podsłuchać ich rozmowę, chociaż nie było na to szans, ponieważ wnętrze wagonu wypełniała kakofonia innych dźwięków. Ponadto Jeremy mówił tak cicho, że była pewna, że była jedyną osobą, która mogła to usłyszeć.
Nie spojrzała na niego i prychnęła lekko w jego pierś. „Nie, dziękuję. Nigdy wcześniej cię nie uratowałam”.
Jeremy mocno ją przytulił. „Kto powiedział, że mnie nie uratowałaś? To ty mnie uratowałaś w tę deszczową noc. Wiedziałem, że to ty”.