Rozdział 308
Gabriel wyszedł zadzwonić do świadków.
Rosie wstała, skrzyżowała ramiona na piersi i podeszła do Corinne. Następnie powiedziała w miłym i niemal przekonującym tonie: „Nie myśl, że możesz oczyścić swoje imię tylko dlatego, że udało ci się zatrudnić prawnika z dużą siłą! Jak śmiesz zatrudnić kogoś, kto skrzywdzi Anyę? Lucas nigdy nie pozwoli ci się wywinąć! Moja rada? Przestań próbować się opierać i po prostu zaakceptuj karę prawa. Możesz nawet dostać łagodniejszy wyrok, jeśli wykażesz się dobrym nastawieniem!”
Corinne podniosła wzrok, spojrzała na Rosie i nie miała zamiaru dłużej słuchać bezsensownej tyrady kobiety.