Rozdział 210
Słysząc głos, Corinne obejrzała się i dostrzegła Rosie, która z daleka patrzyła na nią z brązowym koniem.
Corinne zmarszczyła brwi. „Czy twoja stopa jest już w porządku?”
Annie poszła do innego kojca, żeby zabrać swojego konia, więc nikogo innego nie było w pobliżu. Tak więc Rosie nie musiała udawać, że jest miła dla Corinne. Zamiast tego była wroga.