Rozdział 142
Corinne wróciła do rezydencji Carewsów.
„ Tato, wróciłam” – powiedziała Corinne słabym głosem.
Wtedy jej macocha, Lilliana, podbiegła i zatrzymała ją przy drzwiach z troską. „Corinne, nie powinnaś teraz wchodzić. Twój ojciec jest na ciebie zły”.