Rozdział 125
Sherlyn była niesamowicie szczęśliwa, że otrzymała takie pochwały, ale ponieważ nie podniosła głowy od czasu, gdy weszła, nie miała pojęcia, jak wyglądał mężczyzna, który ją chwalił. Wcześniej, Goran doradził jej, zanim weszli, że będzie bardziej lubiana przez tych młodych mężczyzn, jeśli pokaże niewinną i młodzieńczą postawę.
Goran poklepał ją po ramieniu i powiedział: „Sherlyn, to jest pan Zeke Callen. Przywitaj się z nim!
„ Dzień dobry, panie Zeke”. Sherlyn lekko podniosła głowę i uśmiechnęła się kokieteryjnie. Powitał ją widok niezwykle przystojnego młodzieńca. Wydawał się być nieco frywolną postacią o wyrazistych rysach twarzy i eleganckiej aurze.