Rozdział 79 Przeprosiny
Jennifer wydała cichy jęk, gdy otworzyła oczy, światło w pokoju było zbyt jasne i musiała je ponownie zamknąć. Po drugiej próbie jej wzrok był trochę niewyraźny, ale stopniowo stawał się wyraźniejszy.
Zauważyła Annę siedzącą obok niej i musiała mrugnąć, żeby upewnić się, że sobie tego nie wyobraża. „Ann?” mruknęła.
„Witamy ponownie” – powiedziała Annabel zimnym głosem.