Rozdział 124 Gdzie jest Maxwell?
Po ponad dziesięciu minutach pukania drzwi w końcu się otworzyły i Anna wyszła z grymasem na twarzy. „Kto mnie tam zamknął?” krzyknęła.
„Przepraszam, proszę pani. Właśnie przechodziłam obok, kiedy usłyszałam, jak pani puka, nie mam pojęcia, kto zamknął drzwi”. Odparła pokojówka, która właśnie otworzyła drzwi.
Anna westchnęła i pomachała głową, natychmiast żałując, że podniosła głos. „Wszystko w porządku, przepraszam, że tak do ciebie mówię. Dziękuję za otwarcie drzwi”.