Rozdział 11 Spotkanie z matką Leona
Wieczorem Roseanne, w towarzystwie dwójki dzieci, z zapałem przygotowywała się do przyjęcia. Po dotarciu na miejsce przydzielono im stolik. Gdy przyjęcie się rozpoczęło, czworo z nich już się zajęło. Coco zaangażowała się w piękny pokaz mody zorganizowany przez markę, pokazując swoje zainteresowanie stylem i trendami. Tymczasem Leon oddał się smacznym przysmakom, delektując się pysznymi deserami przyniesionymi przez uważnych kelnerów. W środku zgiełku dzieci odkryły już swoje źródło rozrywki.
Podczas gdy jej dzieci były pochłonięte swoimi rozrywkami, Roseanne przyjęła bardziej spostrzegawczą postawę. Analizowała wszystko w środowisku bystrym okiem.
Chociaż dzieci dobrze się bawiły, wiedziała, że ona nie przyszła tu w tym samym celu. Była tu w pracy i musiała ją skończyć. Impreza była dobra, ale nie bawiła jej aż tak bardzo.