Rozdział 12 Powrót do życia
„Nie, mogę wyjść na zewnątrz. Moja mama i siostra mogły pójść do damskiej toalety”. Chciał powiedzieć coś złośliwego temu mężczyźnie, ale powstrzymał się, gdy zdał sobie sprawę, że nie może tego powiedzieć, ponieważ to drugie tylko mu pomogło. Niechętnie dodał: „Dziękuję, panie!”
Oczywiście, nie chciał już więcej korzystać z pomocy tego mężczyzny. Ponadto nie chciał, aby Coco jeszcze bardziej go drażniła wiedząc, że nie może nawet sikać sam.
Nicholas uniósł brwi na maniery chłopca i zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, chłopiec uciekł stamtąd. Gdy Leon wyciągnął rękę na zewnątrz, zobaczył matkę i siostrę czekających na niego. „Chodźmy, Leonie” powiedziała Coco. Złapała go za rękę i zaczęła biec w kierunku miejsca imprezy.