Rozdział 388 Śniadania
„Babciny congee z rybą! Babcia sama przygotowała congee. Właśnie mieliśmy jeść śniadanie, kiedy wróciłeś” – powiedziała Michelle z uśmiechem.
„Ty mały łakomczuchu. Ty smakoszu, ty” Gerard czule stuknął palcem w nos Michelle i powiedział: „Wezmę prysznic i się przebiorę. Potem odwiozę cię do pracy, dobrze?”
„Okej. Szybko zjem śniadanie. Nie chcesz zjeść śniadania?” Michelle zapytała Gerarda.