Rozdział 75: Nie można się zakochać w szefie
Ryan
Wchodzimy do małego mieszkania panny Benson na trzecim piętrze i zgodnie z naturą człowieka powinnam przewracać oczami po mieszkaniu. Nadal nie jest ono w pełni przygotowane do zamieszkania. Jest w nim tylko jeden pokój i wciąż jest tam mnóstwo rzeczy spakowanych w pudełkach.
„Przepraszam, jest za małe” – mruczy, wymuszając uśmiech. „Na razie mogę sobie na to pozwolić”