Rozdział 63: Status związku: To skomplikowane
Wiktoria
Spędziliśmy cały dzień w domu zastępczym i było całkiem nieźle. To była moja pierwsza wizyta w takim miejscu - spokojnym i pełnym życia. Zawsze starałam się szukać zadowolenia w prawdziwych rzeczach i niewątpliwie uśmiechy na twarzach tych małych dusz wydają się być najlepszym sposobem na zadowolenie.
Władze zorganizowały kilka gier dla dzieci i nagrodziły zwycięzców - również pozostałych. Dołączyliśmy do nich, zrobiliśmy zdjęcia, zjedliśmy z nimi lunch i również zatańczyliśmy. Sprawiłam, że Liam zatańczył!