Rozdział 93 Jak niesprawiedliwe
Eliza milczała. „Nie ma innego powodu, niż to, że William po prostu sobie ze mnie żartuje.
Obojętność Williama również była wypisana na jego twarzy. Obaj milczeli.
Z drugiej strony Kelvin śmiał się w środku. Odwrócił się do Elizy i powiedział: „Zawsze gotujesz mdłe kluski dla Williama, a wczoraj dodałaś dla mnie dwa jajka. Dlaczego nie dodałaś ich dzisiaj? To go wkurza”.