Rozdział 781
Gdyby naprawdę zdecydował się poślubić kogoś innego, dlaczego zachowywałby się tak namiętnie i czule przez wszystkie te noce? Dlaczego jego oczy emanowałyby miłością do niej bez zastrzeżeń?
Sophia wiedziała, że to była miłość. Nie udawał, ani nie grał. To było jego szczere uczucie.
Tak więc poszła dalej w ślepy zaułek, mając trudności z odzyskaniem przytomności. Arthur wyraźnie ją kochał, ale dlaczego nagle miałby poślubić kogoś innego? Przecież to Emily, prawda? pomyślała. Jest numerem jeden dla Arthura według Old Madam Weiss.