Rozdział 689
Drake i jego żona znaleźli się w okropnym położeniu. Nie mogli powstrzymać się od myśli, myśleliśmy, że wydanie córki za mąż będzie radosną okazją, ale prezent ślubny, o który prosi druga strona, wydaje się śmieszny.
„ Nie mów mi, że wahasz się to oddać, Drake.” Edmund kontynuował swoje – dążenie.
„ Cóż, to nie do końca prawda. Przygotujemy się na naszą część prezentu ślubnego, ale ta ziemia jest pod nazwiskiem mojego ojca. Nie sądzę, żebym miał w tej sprawie wiele do powiedzenia”.