Rozdział 632
W porcie zapadła noc i przybyli inni goście. Z kabiny wyszła dziewczyna, która wyglądała na jakieś dwadzieścia pięć lat. Była czarująca, całkiem czarująca, bardzo ładna i zachowywała się również uprzejmie.
Na jej przybycie czekał mężczyzna po pięćdziesiątce, a ona uśmiechnęła się i powitała go słowami: „Tato”.
„ Wreszcie wróciłaś. Podejdź, a ja ci się dobrze przyjrzę”. Mężczyzna zmierzył ją wzrokiem od góry do dołu z uśmiechem na twarzy. „Stałaś się o wiele ładniejsza niż wcześniej”.