Rozdział 530
Erica wróciła na sofę, a jej nastrój pogorszył się jeszcze bardziej przez mężczyznę na zewnątrz. Powiedziała do pani Garner: „Jeśli jeszcze raz zobaczysz tego faceta w przyszłości, po prostu go zignoruj i przegoń”.
„ Ale on zna panią, pannę Ericę. Czy mógłby być jej przyjacielem?”
„ Jak moja mama mogła mieć tak biednego przyjaciela? Na pierwszy rzut oka widać, że to żebrak, który przyszedł do mojego domu, żeby żebrać o pieniądze” – zaklęła niegrzecznie Erica.