Rozdział 2604
Po nocy intensywnej namiętności Harmony poczuła się niemal wyczerpana w objęciach mężczyzny. Jednak gdy wstał świt, postanowiła cicho wstać z łóżka i odejść.
Nagle silne ramię owinęło ją od tyłu. Mężczyzna, który właśnie się obudził, złapał ją.
„ Dokąd idziesz? Czy byłaś zadowolona wczoraj wieczorem?” Mężczyzna za nią odwzajemnił pocałunek.