Rozdział 2539
Ezekiel pokręcił głową. „Zostanę tu jeszcze przez jakiś czas”.
Harmony nie prosiła o wiele. Po prostu przyjmowała każdy dzień takim, jaki był. W końcu zaplanowała swoje życie – chciała robić wszystko, co w jej mocy, w swojej karierze i spędzać czas z ludźmi, których kochała. Nie zmuszałaby do małżeństwa, gdyby nie było jej to pisane. „Jasne. Powiedz mi, jeśli będziesz musiała odejść. Nie będę się w ten sposób martwić” – powiedziała poważnie Harmony.
„ Nie odejdę. Nie mogę odejść.” Ezekiel spojrzał na nią, jego oczy wypełniły się ukrytym przesłaniem, które Harmony znała.