Rozdział 1994
Ethan wrócił do swojego pokoju i napisał SMS-a do Josephine. „Moja mama chce cię jutro zobaczyć. Masz na to czas?” „Nie, jeśli mój szef nie da mi dnia wolnego”, napisała Josephine bezczelnie. Dostałaś swój dzień wolny. Daj mi znać, jeśli chcesz więcej”.
Josephine leżała w łóżku, czując się słodko. Dobrze się czujesz, kiedy twój szef jest twoim chłopakiem. „Wyśpij się i jutro wyglądaj idealnie. Chcę, żeby moja mama myślała, że jesteś boginią”, powiedział Ethan. Josephine parsknęła śmiechem. Och, jest zdenerwowany. Martwi się, że jego mama może mnie nie lubić. „Wiem. Pójdę już spać”. „Noc”.
„ Dobranoc”. Josephine wzięła zatyczki do uszu i czytała powieść, zasypiając. Miała zwyczaj przeglądania podręczników historycznych przed pójściem spać. Dobrze się sprawdziły, gdy zasnęła, i w jednej chwili odpłynęła do krainy snów.