Rozdział 1759
Wyglądało to tak, jakby zostali zmuszeni do wzięcia pieniędzy, zamiast celowo sprzedać serce jej brata z chciwości na gotówkę. Ellen wyszła na balkon i zobaczyła kampera na zewnątrz z włączonymi światłami; można było dostrzec wysoką postać poruszającą się w nim. Na ten widok poczuła węzeł w żołądku. On naprawdę tu zostaje.
Słysząc dźwięk wiadomości tekstowej na swoim telefonie w pokoju, mimowolnie wróciła do łóżka i zobaczyła wiadomość tekstową wysłaną przez Jareda. Brzmiała ona: „Jeszcze nie zamierzasz spać?”
Westchnęła i odpisała mu: „Powinieneś wrócić”. Mężczyzna był jednak dość uparty. Nie wyjdę. Zostanę tam, gdzie jesteś! „Nie potrzebuję, żebyś się o mnie troszczył”.