Rozdział 1467
„ Przepraszam. Po prostu za bardzo lubię Nigela, więc chciałam mieć pewność, że będę miała u niego szansę. W-więc zrobiłam to, co zrobiłam. Przepraszam. Naprawdę przepraszam. Proszę, wybacz mi.” Lina mocno trzymała telefon, a jej głos się łamał.
Brenda prychnęła: „Następnym razem, kiedy to zrobisz, nie odpuszczę ci tak łatwo”. Rozgniewana rozłączyła się, westchnęła i usunęła wszystkie zdjęcia, które wysłała jej Lina.
Lina opadła z powrotem na łóżko, wyglądając na pokonaną. A potem zadzwonił jej telefon, ale to był nieznany numer. „Kto to?”