Rozdział 1465
Nigel przykucnął, a Queenie szybko wskoczyła mu na plecy. Z łatwością ją podniósł. Spacer po równinach pod zachodzącym słońcem był romantycznym uczuciem.
Objęła go za szyję i położyła mu się na plecach, a na jej ustach pojawił się słodki uśmiech.
„ Najpierw odwiozę cię do domu. Muszę coś załatwić dziś wieczorem” – powiedział.