Rozdział 1400
Telefon Nigela zadzwonił ponownie. Tym razem był to Julian.
Następnie przełączył go na tryb głośnikowy. „Hej, Julian.”
Po drugiej stronie telefonu głos Juliana brzmiał jak wybuch wulkanu. „Ci przeklęci paparazzi, jak mogli napisać coś takiego?!”