Rozdział 1296
„ Mamo, martwisz się o Queenie? Ja też się o nią martwię, ale nie mogę dodzwonić się do żadnej z moich osób. Bonnie zeszła na dół i przytuliła Maggie. „To wszystko moja wina. Uciekła z domu przeze mnie”.
„ To nie twoja wina. Nie obwiniaj się. Każę twojemu ojcu jej poszukać.” Maggie czule poklepała Bonnie po ręce.
„ Mamo, jeśli to oznacza, że Queenie wróci, mogę po prostu wrócić do moich przybranych rodziców! Queenie nie będzie szczęśliwa, jeśli zostanę w tym domu”. Bonnie wyglądała, jakby tarzała się w poczuciu winy.