Rozdział 1254
„ W porządku.” Ren wszedł po schodach do gabinetu na drugim piętrze. Zapukał do drzwi i usłyszał głęboki głos Harolda wołający: „Proszę”.
Gdy wszedł, Harold warknął: „Zamknij drzwi”.
Ren miał złe przeczucie. Zobaczył wściekły wyraz twarzy Harolda. Minęło trochę czasu, odkąd ostatni raz widział Harolda tak wściekłego. „Tato…”