Rozdział 1221
„ Teraz, gdy stoimy razem na śniegu, wiemy, jak to jest być razem, dopóki nasze włosy nie staną się białe!” Ruka oznajmiła radośnie, przytulając go.
Ren był nią zauroczony, łącznie ze wszystkimi uroczymi rzeczami, które mówiła. „Tak. Będziemy razem, nawet gdy nasze włosy staną się białe, a dokładniej, siwe”.
Ruka wpatrywała się w scenę przed sobą. Plamki śniegu, które wirowały wokół nich, były oświetlone blaskiem latarni ulicznych. Oświetlały jego włosy i ubranie, a ona zapadła w oszołomienie, gdy chłonęła malowniczą scenę, która wypełniała jej oczy. Tymczasem on zaniósł ją z powrotem do domu.