Rozdział 1098
„ Okej, dzięki.” Ruka pośpiesznie pobiegła w kierunku sali konferencyjnej i zapukała, zanim otworzyła drzwi. W tym momencie Victoria siedziała na głównym siedzeniu, podczas gdy pozostali stali pracownicy i stażyści siedzieli po bokach.
„ Przepraszam za spóźnienie”. Ruka natychmiast znalazła miejsce i usiadła. Victoria rzuciła niezadowolone spojrzenie w kierunku Ruki, a zanim Ruka zdążyła przemówić, Victoria prychnęła: „To dopiero drugi dzień pracy, a ty już się spóźniłeś! Za kogo ty się uważasz?!”
Ruka zacisnęła usta i milczała.