Rozdział 1086
Rita była zdezorientowana odpowiedzią Ruki. „Czyli mogę cię mu oddać? On nie jest złą osobą, prawda?” „Co? On jest…” Ruka pokręciła głową i zacisnęła czerwone usta. „Nie mogę ujawnić, kim on jest… Nie pozwoli mi publicznie ujawnić swojej tożsamości…”
Rita nie mogła znaleźć słów. Wydawało się, że musi obserwować wujka Ruki, zanim ją puści. Jak mogła pozwolić mu zabrać pijaną Rukę do domu, skoro nie był jej spokrewnionym wujkiem?
Tymczasem czarna limuzyna eskortowana przez trzy czarne samochody terenowe jechała w kierunku gwarnej dzielnicy miasta od strony Białego Domu.