Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 1050

Gdy ochroniarz otworzył drzwi, z samochodu wyłoniła się wysoka postać, emanująca bardzo dominującą aurą. Kamerdyner, który przycinał drzewo, chciał szybko zejść po drabinie, aby go powitać, gdy drabina przechyliła się na bok z powodu jego pośpiechu, co spowodowało, że spadła na Rena.

Na szczęście ochroniarz Rena ustabilizował drabinę na czas, zanim ze złością stwierdził: „O mało nie uderzyłeś wiceprezydenta”. „Przepraszam, panie. Chciałem tylko zejść i cię powitać”. Kamerdyner był zszokowany, ponieważ chciał po prostu okazać szacunek.

„ Wszystko w porządku. Tylko uważaj.” Mężczyzna miał spokojny głos, bez oznak gniewu. To tylko sprawiło, że kamerdyner poczuł się jeszcze bardziej winny. Temperament wiceprezydenta naprawdę budzi szacunek.

تم النسخ بنجاح!