Rozdział 67 Zasługujesz na śmierć za swoje grzechy
Gdy Ryan to usłyszał, na jego twarzy pojawił się radosny uśmiech.
„ Jeśli tak, to dlaczego nie założymy się? Jeśli Elena może rozwiązać ten problem osobiście, to dlaczego nie dasz mi zabytkowego obrazu swojej rodziny?”
Kiedy Jackson to usłyszał, jego oczy rozszerzyły się i natychmiast wpadł we wściekłość. „Ryan Manor, ty przebiegły człowieku, jaki to zakład? Naprawdę chcesz mój antyczny obraz? Naprawdę żądasz wygórowanej ceny”.