Rozdział 7 Jakie to żenujące!
Elena wybiegła z łazienki i zasłoniła nos chusteczką. Oparła się o ścianę i ciężko dyszała.
Nie było tak, że nigdy wcześniej nie widziała mężczyzny. Dlaczego stała się taka, kiedy była z nim?
Chciała szybko zatamować krwawienie, ale im bardziej panikowała, tym więcej krwawień z nosa się pojawiało.
„ Co robisz? Wejdź szybko.” Głos Ryana dobiegł z łazienki.
„ Zaraz tam będę.” Elena nie myślała o tym, co się stało przed chwilą, dopiero wtedy jej krwotok z nosa ustał. Wrzuciła chusteczkę do koszyka i wzięła głęboki oddech, zanim weszła ponownie.
Tym razem nie odważyła się podnieść ręki, wzięła ręcznik leżący na stoliku prysznicowym i delikatnie pocierała jego ciało.
„ Bardzo się mnie boisz?” Ryan odwrócił się. Spojrzał na jej pochyloną głowę, nie mógł powstrzymać się od śmiechu.
" NIE"
„ Jeśli tak jest, to dlaczego nie podniosłaś głowy, żeby na mnie spojrzeć?” W następnej sekundzie Ryan użył swojego silnego ramienia, żeby bezpośrednio wciągnąć Elenę do wanny.
Elena krzyknęła, a całe jej ciało zanurzyło się w wodzie. Była tak przerażona, że jej twarz zbladła. Podniosła głowę i spojrzała na niego.
Twarz Eleny natychmiast zrobiła się czerwona. Gdy już miała krzyczeć, Ryan zakrył jej usta: „Nie krzycz, bo pokojówki na dole źle zrozumieją”.
Twarz Eleny była już tak czerwona, że krew miała zaraz kapać. Czy on nie mógłby być tak lekkomyślny?
Odsunął ręce dopiero, gdy zobaczył, że skinęła głową.
Bała się, że będzie równie bezużyteczna jak wcześniej. Po tym jak skończyła wycierać mu plecy, uciekła z łazienki.
Ryan się zaśmiał. Minęło wiele lat, odkąd śmiał się tak łatwo. Była całkiem interesująca.
Wytarł ciało, wyjął piżamę i usiadł na wózku inwalidzkim.
W sypialni Elena już leżała na łóżku. Przykryła się kocem.
Ryan nie mógł powstrzymać się od śmiechu: „Jeśli będziesz tak dalej postępował, umrzesz. Nie życzę sobie, aby moja nowo poślubiona żona trafiła do szpitala na leczenie ratunkowe, gdy tylko mnie poślubi. Ta sprawa znajdzie się na pierwszych stronach gazet”.
Ele na ukryła się pod kocem i słuchała jego słów. Chociaż było to bardzo normalne zdanie, kiedy wypowiedział te słowa, zawierały one pewne dodatkowe znaczenia.
Elena starała się uspokoić serce i nie myśleć o niezręcznej scenie, która właśnie się wydarzyła. Przesunęła ciało na bok łóżka i zostawiła miejsce dla Ryana.
„ Zapraszasz mnie?” Ryan podszedł do Eleny i powoli się do niej zbliżył. Uśmiechnął się złowieszczo.
„ Bzdura!”
„ Nie będę cię już więcej straszyć. Jeśli jesteś zmęczony, to najpierw odpocznij. Miałem jeszcze coś do zrobienia w gabinecie.”
„ Wróć wcześniej, żeby odpocząć.”
Chociaż Elena nie była mówcą, nie drgnęła, gdy mówiła. Ale dlaczego zawsze czuła się niezręcznie, gdy z nim rozmawiała?
„ Okej” Po tym, jak to powiedział, podniósł rękę i delikatnie pogłaskał ją po głowie. Następnie odwrócił się i wyszedł z pokoju.
Po chwili Elena odzyskała przytomność. Została sama w pokoju, leżąc na łóżku w oszołomieniu.
Dzisiejszy wieczór był zdecydowanie najbardziej żenującą nocą w jej życiu.
Jak to, Ryan dotknął jej włosów? Dotknęła twarzy obiema rękami. Było bardzo gorąco.
Po wejściu do gabinetu jego uśmiech stopniowo zniknął. Zamiast tego przybrał swój zwykły uroczysty i zimny wyraz twarzy.
Wyjął telefon i wybrał numer.
„ Panie, jakie masz rozkazy?”
„ Idź i dowiedz się, co stało się z matką Eleny i jak wygląda związek Amary i Romana”. Wcześniej nie miał ochoty w to inwestować, ale teraz podświadomie chciał wiedzieć wszystko, co dotyczyło Eleny.
" Dobra"
Chociaż Xavier nie wiedział, dlaczego Ryan miałby badać takie rzeczy, jako podwładny wiedział, że nie powinien pytać o takie rzeczy.
Ryan skończył pracę o pierwszej w nocy. Spojrzał na zegarek i stwierdził, że jest już bardzo późno.
Kiedy wrócił do pokoju, Elena już spała na łóżku. W sypialni nie było żadnego dźwięku.
Ryan powoli podniósł rękę i delikatnie pogłaskał policzek Eleny. Kiedy koniuszki jego palców dotknęły jej skóry, odkrył, że była delikatna i wilgotna jak skóra dziecka.