Rozdział 41 Masz szczęście, że jesteś tak wspaniale obdarzony
„Co?” Mimo że Jake w głębi serca spodziewał się odpowiedzi, wyraz jego twarzy zamarł w chwili, gdy usłyszał słowa niskiego mężczyzny.
Patrząc na jego wyraz twarzy, Ethan nie mógł powstrzymać się od powiedzenia: „Ostrzegałem cię, żebyś nie robił niczego, czego będziesz żałował”.
W biurze Jake'a w komisariacie policji Southwest District, wcześniej arogancki i dominujący Jake całkowicie zniknął. W tej chwili stał się drżącym grubasem o spoconej twarzy, gdy kłaniał się ludziom przed sobą.